Ku zamyśleniu z 2023 01 08- Cytaty – myśli – teksty dla dzieci, młodzieży i dorosłych: Wspomnienie Benedykta XVI- myśli, fragmenty kazań, TAJEMNICA MSZY ŚWIĘTEJ – Tajemnica kropli wody (Wojciech Jędrzejewski OP).
Cicho odszedł
Dobry Pasterz
Pokorny Papież
Genialny Teolog
Odważny Świadek
Fragmenty kazań
1.Człowiek jest bytem relacyjnym. Jeśli zostanie zaburzona pierwsza, podstawowa relacja człowieka – relacja do Boga – wtedy żadna inna rzecz nie może być tak naprawdę w porządku. To właśnie pierwszeństwo wchodzi w grę w orędziu i w działalności Jezusa. Jezus chce najpierw wskazać człowiekowi na sam rdzeń jego nieszczęścia i dać mu do zrozumienia, że jeśli to w tobie nie zostanie uzdrowione, wtedy mimo wszystkich znalezionych dobrych rzeczy nie będziesz prawdziwie uzdrowiony.”
Z książki „Jezus z Nazaretu. Dzieciństwo”, 2012
2.Prawdziwemu człowieczeństwu nie odpowiada banalność życia, które sobie po prostu płynie. Tak jak
i nie odpowiada mu nastawienie na wygodę jako lepszy sposób życia, na dobre samopoczucie jako jedyną treść pojęcia szczęścia. Trzeba dostrzegać konieczność postawienia wyższych wymagań byciu człowiekiem i dopiero przez to właśnie otwiera się droga do większego szczęścia; że to bycie człowiekiem jest jak chodzenie po górach, w których zdarzają się trudne wspinaczki. Dopiero dzięki nim jednak udaje się nam dotrzeć tak wysoko, że możemy doświadczyć piękna bycia.
Z książki „Światłość świata”, 2012
3.Odkupienie zostało nam ofiarowane w tym sensie, że została nam dana nadzieja, nadzieja niezawodna, mocą której możemy stawić czoło naszej teraźniejszości: teraźniejszość, nawet uciążliwą, można przeżywać i akceptować, jeśli ma jakiś cel
i jeśli tego celu możemy być pewni, jeśli jest to cel tak wielki, że usprawiedliwia trud drogi.
Z encykliki „Spe salvi”, 2007
4.U początku bycia chrześcijaninem nie ma decyzji etycznej czy jakiejś wielkie idei, ale natomiast spotkanie z wydarzeniem, z Osobą, która nadaje życiu nową perspektywę, a tym samym decydujące ukierunkowanie.
Z encykliki „Deus caritas est, 2005
5.Pośród nas mogą być mrok i ciemności, a jednak widzimy światło: mały, nikły płomyk, który jest silniejszy od mroku, zdającego się tak potężnym
i niemożliwym do przezwyciężenia. Chrystus, który powstał z martwych, jaśnieje na tym świecie i to najjaśniej tam, gdzie, po ludzku sądząc, wszystko wydaje się mroczne i pozbawione nadziei. On zwyciężył śmierć – On żyje – i wiara w Niego przenika jak małe światło to wszystko, co jest mroczne i groźne. Ten, kto wierzy w Chrystusa, z pewnością nie zawsze ma
w życiu promienne słońce, tak jak gdyby można było oszczędzić jemu cierpień i trudności, ale jest to zawsze jasne światło, które wskazuje mu drogę, prowadzącą do życia w obfitości. Oczy tego, kto wierzy w Chrystusa, dostrzegają nawet w najciemniejszą noc światło
i widzą już blask nowego dnia.
Z pielgrzymki do Niemiec, Fryburg 2011
6.Gdybyśmy naprawdę chcieli bardzo krótko streścić treść wiary wyłożoną w Biblii, moglibyśmy zrobić tak stwierdzając, że Pan zapoczątkował narrację miłości
z nami i chce włączyć w nią całe stworzenie. Siła przeciwdziałająca złu, które stanowi zagrożenia dla nas i całego świata, może jedynie polegać na naszym wejściu w tę miłość. Jest to prawdziwa siła przeciwdziałająca złu. Moc zła wynika z naszej odmowy kochania Boga. Ten, kto powierza się miłości Boga, zostaje odkupiony. Nasze istnienie nieodkupione jest konsekwencją naszej niezdolności kochania Boga. Nauka kochania Boga jest zatem ścieżką do ludzkiego odkupienia.
Z Eseju dot. przyczyn kryzysu w Kościele, 11.04.2019
7.Kościół żyje, rośnie i rozwija się w duszach, które — jak Maryja Dziewica — przyjmują Słowo Boże i dają mu życie za sprawą Ducha Świętego; ofiarowują Bogu swoje ciało i właśnie w swoim ubóstwie i w swojej pokorze stają się zdolne rodzić dzisiaj Chrystusa
w świecie. Za pośrednictwem Kościoła tajemnica wcielenia pozostaje obecna na zawsze. Chrystus nadal wędruje przez czas i wszystkie miejsca.
Z przemówienia do Kolegium Kardynałów, wygłoszonego w ostatnim dniu pontyfikatu, 28 lutego 2013
Wszyscy musimy wciąż na nowo uczyć się akceptować Boga i Jezusa Chrystusa takim,
jakim jest,
a nie jakim chcielibyśmy, żeby był.
Bóg nie jest dalekim, nieokreślonym Bogiem,
do którego nie dosięga żaden most,
ale jest Bogiem bliskim:
Ciało Syna jest pomostem naszych dusz.
Tam gdzie nie ma Boga,
również człowiek nie jest szanowany
Chrześcijaństwo nie jest filozofią, sumą zdań i doktryn – to jest życie!
To wspólnota życia z Bogiem,
a przez to ze sobą nawzajem.
TO DOBRA NOWINA
RÓWNIEŻ DLA CZLOWIEKA NASZYCH CZASÓW
BENEDYKT XVI
1927-2022
TAJEMNICA MSZY ŚWIĘTEJ
Tajemnica kropli wody
W momencie składania Bogu mszalnych darów ma miejsce niepozorny gest, pełen głębokiego znaczenia: mała kropla wody zostaje zmieszana z winem w kielichu. Staje się winem, zostaje w nie przemieniona.
Inaczej dzieje się, gdy czasem do kielicha wpadnie na przykład mucha. O ile uda się jej ujść z życiem, nadal pozostaje tym, czym była przedtem. Co najwyżej pachnie inaczej, ma sklejone skrzydła i z lekka powiększony brzuszek. Kropla wody upodabnia się zaś do swojego nowego środowiska.
Jaka jest wymowa tej przygody, której doświadcza ta odrobina wody. Odpowiedź znajdziemy w słowach wypowiadanych przez kapłana podczas opisanej czynności:
Przez to misterium wody i wina daj nam, Boże, udział w Bóstwie Chrystusa, który przyjął nasze człowieczeństwo.
Te słowa mówią najpierw o Panu Jezusie. Kiedy przyjął On ludzkie ciało, to naprawdę stał się człowiekiem. Nie jest tak, że Bóg odwiecznie istniejący przykrył się jedynie tym, co ludzkie: ciałem, temperamentem, charakterem, inaczej mówiąc był jak mucha pływająca w winie, ale On naprawdę jako Bóg stał się człowiekiem.
I to samo ma się teraz dokonać w drugą stronę. Człowiek ma stać się Bogiem. W chrześcijaństwie nie chodzi w pierwszym rzędzie o to, by być człowiekiem lepszym niż inni. Naszym powołaniem jest mieć udział w Bóstwie Jezusa Chrystusa. On właśnie po to przyjął nasze człowieczeństwo, by nas z sobą zjednoczyć. Po to zostaliśmy stworzeni przez Boga, żeby dzielić Jego życie, żeby Jego miłość przepływała przez nasze serca jak krew matki, która nosi w sobie poczęte dziecko. Nie jesteśmy jak karzełki, które niegdyś chował na swoim dworze potężny król, aby gdy ogarniała go nuda lub podczas przyjęć zabawiały go swymi wygłupami. My jesteśmy dziećmi Boga, dziećmi Króla, które mają udział we wszystkim, co do Niego należy.
A ta tajemnica dokonuje się właśnie podczas Mszy świętej. Przypomnijmy sobie jeszcze raz te ważne słowa: „przez to misterium wody i wina daj nam Boże udział w Bóstwie Chrystusa”. Ilekroć więc przyjmujemy Komunię świętą, jednoczymy się z Bogiem. A jest to możliwe dlatego, że On wcześniej zechciał zjednoczyć się z nami w osobie Jezusa Chrystusa.
Wojciech Jędrzejewski OP