Ku zamyśleniu z 2023 09 24- Cytaty – myśli – teksty dla dzieci, młodzieży i dorosłych: „Plus” katechezy w szkole; Kim jest ksiądz?; Uśmiechnij się.
Każdego dnia zaczynaj życie od nowa!!!
Życie znowu wstępuje w ciebie, gdy się dziwisz,
że każdego poranka pojawia się światło.
Jesteś szczęśliwy, ponieważ twoje oczy widzą,
twoje dłonie czują, a twoje serce bije.
Jesteś jak nowo narodzony, gdy zdajesz sobie sprawę, że żyjesz.Jesteś nowym człowiekiem,
gdy czystym spojrzeniem patrzysz na ludzi i sprawy,
gdy potrafisz cieszyć się kwiatami na drodze
swojego życia. Ten, którego nic już nie potrafi
zachwycić, nigdy nie przeżyje cudu.
„Plus” katechezy w szkole?
– Jaki jest największy „plus” katechezy w szkole? – zapytał kapłan pewną samotną matkę.
– Największy plus jest taki, że nie muszę się martwić tym, żeby Robert był na katechezie – odpowiedziała po chwili.
Jednak po kolejnych trzech chwilach gwałtownie zaprzeczyła temu, co powiedziała przed momentem:
– Nie, co ja mówię! To, że nie muszę się martwić tym, by syn był na katechezie, to największy minus katechezy w szkole.
Otóż to właśnie – rodzice „przestali się martwić”. A powinni się martwić! Katechizacja ich dzieci to zawsze powinna być ich odpowiedzialność
i zadanie, i zmartwienie.
I druga historia.
Głęboka komuna, wczesne lata osiemdziesiąte ubiegłego wieku. Młody, gorliwy proboszcz staje przed zadaniem objęcia katechizacją w punktach katechetycznych wszystkich szkół swojej parafii. A te są liczne, jednej szkoły „nie może dopiąć” – po prostu brakuje dnia.
Mijają tygodnie, sytuacja nie do rozwiązania, a Pierwsza Komunia za pasem. Wreszcie decyduje się na desperacki gest – zwołuje rodziców i ogłasza im: „Nie daję rady, sami widzicie. Tu są podręczniki, sami przygotowujcie dzieci, jak potraficie”. Okazało się potem, że były to w całej grupie komunijnej najlepiej przygotowane dzieci. I do tego modelu należy wracać – to rodzice powinni katechizować. I zrobią to lepiej niż ksiądz i katecheta, bo mają niesłychaną przewagę – są rodzicami. Rola księdza i katechety jest ważna, ale tylko pomocnicza. Ksiądz mówi kazanie, staje na głowie, wybija się na wyżyny, a wy jednym drgnieniem kącika ust, jednym zmrużeniem powieki, bez słowa nawet, powiecie dziecku „nie bierz poważnie tego gadania”. Albo też drgnieniem kącika ust i jednym zmrużeniem powieki powiecie dziecku „słuchaj tego, co ksiądz mówi.” Dziecko zawsze was posłucha, za wami pójdzie, was wybierze. Stąd tak wielka na was ciąży odpowiedzialność. A potem trzeba rodziców zostawić. Wspierać, pomagać, modlić się za nich, ale uznać, że to oni przygotują dzieci. Jeśli rodzice przygotują dzieci, ksiądz niewiele już dołoży. Jeśli rodzice zbojkotują swoje zadania, ksiądz już niewiele wskóra a w zasadzie nic.
Por. https://funawi.pl/mity-i-prawda-katechezy/
Kim jest ksiądz?
Dla praktykujących jest człowiekiem bożym;
Dla niewierzących: „funkcjonariuszem religijnym”.
Dla niektórych jest samotnym egoistą,
Dla innych znów człowiekiem wszystkich i altruistą
Jedni go błogosławią, inni zaś przeklinają;
Wszyscy jednak roszczą sobie prawo, aby go osądzać.
Jeśli rozmawia z bogatymi, jest kapitalistą;
Gdy trzyma z biednymi – to komunista.
Jeśli ma pogodny wyraz twarzy, jest rozkoszującym się wesołkiem;
Kiedy jest zamyślony, to zmierzły pyszałek.
Jeśli jest ładny: „dlaczego się nie ożenił?”
Jeśli brzydki: „Nikt go nie chciał!”
Jak zagląda do baru jest pijaczyną;
Kiedy siedzi na plebanii, leniem i nierobem.
Chodząc pod koloratką „na krótko”, jest światowcem, hulaką;
Nosząc sutannę, konserwatystą.
Jeśli jest gruby: „Nie żałuje sobie niczego”,
Jeśli zaś chudy: „Z pewnością skąpiec i sknera”.
Kiedy mówi kazanie ponad dziesięć minut:
„Nie skończy nigdy”;
Gdy powie krótkie: „Nie potrafi gadać”.
Nosząc długie włosy jest buntownikiem;
Nosząc krótkie, człowiekiem o przestarzałych koncepcjach.
Dając śluby i chrzcząc każdego bez żadnych wymagań: „lekceważy i sprzedaje sakramenty”;
Będąc raczej wymagającym: oddala ludzi od Boga”.
Jeśli siedzi w kościele: „Nikt go nigdy nie obchodzi”;
Kiedy odwiedza parafian: „Nie ma go nigdy w kościele”.
Jeśli nie organizuje pielgrzymek, wycieczek:
„Nic się nie dzieje w parafii”;
Gdy coś buduje: „Wyrzuca w błoto pieniądze”.
Mówiąc o kontemplacji Boga jest abstrakcjonistą;
Zajmując się problemami praktycznymi:
„czysty materialista”.
Jeśli ma Rade Parafialną: „Pozwala ucierać sobie nosa”;
Jeśli jej nie ma: „jest księdzem autokratą i klerykałem”.
Cytując Sobór, jest kapłanem zbyt nowoczesnym;
Mówiąc o katechizmie śmierdzi Trydentem.
Gdy jest młody, nie ma doświadczenia;
A gdy stary: „Dobrze by zrobił idąc na emeryturę”.
Lecz kiedy umrze … kto go zastąpi?
(z j. włoskiego tłumaczył ks. Janusz Szmigielski SDS)
http://maranciaki.pl/ksiadz.htm
Uśmiechnij się
Mama mówi do synka: – Jasiu, dlaczego już się nie bawisz z Kaziem? – A czy ty mamusiu chciałabyś się bawić z kimś, kto kłamie, bije i przeklina? – Oczywiście, że nie. – No widzisz. Kaziu też nie chce!
*
Ksiądz do Jasia na lekcji religii: – Powiedz, Jasiu, kto wszystko widzi, wszystko słyszy i wszystko wie? – Nasza sąsiadka!