Ku zamyśleniu z 2023 11 05; Nie baw się religią. Nie zapisuj się do faryzeuszy.; Pytasz mnieAndrzej Rosiewicz.

Nie baw się religią. Nie zapisuj się do faryzeuszy.

 Jakie przesłanie płynie dla nas z dzisiejszego Słowa Bożego?

Nie baw się wiarą i religią. Potraktuj wiarę poważnie. A jeśli nie możesz, nie chcesz potraktować jej poważnie, to przynajmniej się nie baw, nie udawaj, nie strój siebie w nie swoje piórka.
Lepiej być niewierzącym niż wiarę udawać. Oczywiście najlepiej jest wierzyć gorąco. Jeśli jednak nie wierzysz gorąco i masz jedynie wybór między niewiarą a udawaniem wiary, to naprawdę lepiej wybrać niewiarę.
Jeśli czytasz Ewangelię to widzisz jak Jezus jest bliski wszystkim grzesznikom i popaprańcom. Ludziom żyjącym w prawdzie.
Są jednak momenty, gdy Jezusa porywają emocje i używa bardzo mocnych słów. Dzieje się tak wobec faryzeuszy. To wtedy padają stwierdzenia: „biada wam (…) obłudnicy” (por. Mt 23,28), „plemię żmijowe” (por. Mt 23,32), „groby pobielane” (por. Mt 23,26).
Dlaczego tak mocno?
Nie używał tych stwierdzeń wobec cudzołożnic i celników, i wszelkich grzeszników, ale wobec faryzeuszów zdecydowanie tak.
Dlaczego tak mocno?
Bo bawili się religią.
Nie baw się religią. Nie zapisuj się do faryzeuszy.
A jeśli odkrywasz w sobie faryzejskie rysy to wystąp. Święty Paweł też był faryzeuszem, grobem pobielanym, żmiją, która kąsa, a jednak się nawrócił, stał się kimś innym.
Kiedy człowiek się nawraca?
Czy wtedy, kiedy zaczyna chodzić do kościoła? Nie!
Czy wtedy, kiedy zaczyna czytać Biblię? Nie!
Czy wtedy, kiedy mądrze dyskutuje o Kościele? Nie!
To wszystko jest dobre, piękne i pożądane, ale nie wystarczy.
Trzeba jeszcze, czy raczej przede wszystkim, wziąć sobie Boga do serca.
Tak mamy w proroctwie Malachiasza. Zarzut wobec kapłanów polegał na tym, że „nie brali sobie nic do serca” (por. Ml 2,2)
Nawrócenie to wzięcie sobie Bożego Słowa, Jego Woli do swojego serca albo POŁOŻENIE na sercu, jak jest w hebrajskim oryginale.
Nie do głowy, nie do gestu, nie do języka, ale do serca. W Biblii serce to zawsze obraz sumienia, „miejsce” podejmowania decyzji, ludzka wola.
Nie baw się w religię. To nie ma najmniejszego sensu.
Potraktuj ją sobie poważnie. Weź sobie do serca Ewangelię, przykazania, modlitwę, sakramenty.
Weź sobie nie jako kwiatek do kożucha, ale połóż na serce.

https://funawi.pl/nie-baw-sie-religia/

 

Pytasz mnie

/Andrzej Rosiewicz/

Pytasz mnie co właściwie Cię tu trzyma
Mówisz mi że nad Polską szare mgły
Pytasz mnie czy rodzina czy dziewczyna
I cóż ja i cóż ja odpowiem Ci

Może to ten szczególny kolor nieba
Może to tu przeżytych tyle lat
Może to ten pszeniczny zapach chleba
Może to pochylone strzechy chat

Może to przeznaczenie zapisane w gwiazdach
Może przed domem ten wiosenny zapach bzu
Może bociany co wracają tu do gniazda
Coś co każe im powracać tu

Mówisz mi że inaczej żyją ludzie
Mówisz mi że gdzieś ludzie żyją lżej
Mówisz mi krótki sierpień długi grudzień
Mówisz mi długie noce krótkie dnie

Mówisz mi słuchaj stary jedno życie
Mówisz mi spakuj rzeczy wyjedź stąd
Mówisz mi wstań i spakuj się o świcie
Czy to warto tak pod góre tak pod prąd

Może to przeznaczenie zapisane w gwiazdach
Może przed domem ten wiosenny zapach bzu
Może bociany co wracają tu do gniazda
Coś co każe im powracać tu

Może to zapomniana dawno gdzieś muzyka
Może melodia która w sercu cicho brzmi
Może mazurki może walce Fryderyka
Może nadzieja doczekania lepszych dni