Ku zamyśleniu
Cytaty – myśli – teksty
dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata, Piękne cytaty, TAJEMNICA GRZECHU-Kłopoty w rozumieniu grzechu, KĄCIK POEZJI:
Żyj, Tak życie, Uśmiechnij się.
Uroczystość
Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata
Od dawna już powszechnie nazywano Chrystusa Królem w przenośnym tego słowa znaczeniu, a to z powodu najwyższego stopnia dostojeństwa, przez które wyprzedza wszystkie stworzenia i przewyższa je. Mówimy więc, iż Chrystus króluje w umysłach ludzkich, nie tyle dla głębi umysłu i rozległości Swej wiedzy, ile że on sam jest prawdą, a ludzie od Niego powinni prawdę czerpać i posłusznie ją przyjmować; mówimy też, iż Chrystus króluje w woli ludzkiej, ponieważ w Nim nie tylko nieskazitelna wola ludzka stosuje się zupełnie i z całym posłuszeństwem do najświętszej woli boskiej, lecz także dlatego, że Chrystus tak wpływa natchnieniami swymi na naszą wolną wolę, iż zapalamy się do najszlachetniejszych rzeczy.
Wreszcie uznajemy Chrystusa jako Króla serc dla Jego „przewyższającej naukę miłości” i dla łagodności i łaskawości, którą przyciąga dusze. Żaden bowiem człowiek nigdy nie był i nie będzie do tego stopnia ukochanym przez wszystkie narody, jak Jezus Chrystus.
Lecz jeżeli głębiej wnikniemy w rzecz, widzimy, iż we właściwym tego słowa znaczeniu imię i władzę króla należy przyznać Chrystusowi jako Człowiekowi, albowiem tylko o Chrystusie jako Człowieku można powiedzieć, iż otrzymał od Ojca „władzę i cześć, i królestwo”;
Chrystus bowiem, jako Słowo Boga, będąc współistotnym Ojcu, wszystko ma wspólne z Ojcem, a więc także najwyższe i nieograniczone władztwo nad wszystkim stworzeniem.
Piękne cytaty
To, kim jesteś, jest nieskończenie ważniejsze od tego,
co posiadasz.
*
Nie graj swojego życia.
Ludzie potrzebują twojego życia, a nie twojej „komedii”.
*
Nigdy nie zapominaj najpiękniejszych dni twego życia!
Wracaj do nich,
ilekroć w twym życiu wszystko zaczyna się walić.
*
Wierzę w dobro człowieka, tak jak wierzę w wiosnę,
widząc bazie kwitnącej wikliny.
*
Kto nie zauważył, że się ściemniło,
ten nie będzie szukał żadnego światła.
*
Na słonecznej łące i w lesie pełnym cieni
możesz odpocząć wspanialej niż na Hawajach!
Tylko człowiek szczęśliwy
może innych obdarzyć szczęściem.
*
W całą naturę wtopiona jest miłość.
Trzeba mieć tylko otwarte oczy.
*
To, jakim jestem człowiekiem
jest nieskończenie ważniejsze od tego, co posiadam.
*
Każde słowo i każdy gest, które obdarzają przebaczeniem, niosą pokój.
*
Bardziej od pieniędzy, potrzebujesz miłości.
Miłość to siła nabywcza szczęścia.
*
Przyjaźń i miłość rozkwitają tam,
gdzie ludzie zatracają swoją hardość,
łagodnieją w swoich osądach,
stają się delikatniejsi w słowach
i w obcowaniu z innymi.
http://www.zosia.piasta.pl/zlotemysli.htm
*
Człowiekowi można zabrać wszystko…
Ale żadna siła nie zabierze mu
pięknych wspomnień i uczuć” (…)
*
Tak zwyczajnie, bez rozgłosu dobrym być. ( J.Kir)
*
Nie ma nic bardziej zabezpieczającego naszą drogę do Boga,
jak mieć Maryję za Matkę”. (bł.H.Koźmiński)
*
„…dorastają znienacka i potem tak nagle dorośli,
trzymając się za ręce wędrują w wielkim tłumie.”
(Jan Paweł II)
*
Podaruj kropelkę nadziei tym, którzy na nią czekają. (….)
*
Wiara nigdy nie wie, dokąd zmierza,
ale zna i kocha tego, kto ją prowadzi.
( Oswald Chambes)
*
Najmilszym podarunkiem, który można zrobić, to dostrzec, że ten ktoś istnieje. (…)
/Jeśli znasz równie piękne cytaty napisz: psm@diecezja.lublin.pl /
TAJEMNICA GRZECHU
Kłopoty w rozumieniu grzechu
Bardzo nam przeszkadza w zrozumieniu, czym jest grzech, jedno fatalne skojarzenie: gdy pada słowo „grzech”, natychmiast myślimy: „Niemoralne postępowanie”. A co znaczy postępować niemoralnie? Na pytanie to najczęściej odpowiadamy: „Zrobić komuś świństwo”. Jest to beznadziejny ciąg skojarzeń, z którego wynika, że grzesznik to człowiek robiący świństwa bliźnim. Dlatego nieraz ludzie reagują jak moja znajoma, która powiedziała: „Ja się w ogóle nie czuję grzeszna, co ci księża mi wmawiają”.
Prawda o naszej grzeszności oznacza coś nieporównywalnie głębszego i poważniejszego niż niesmaczny fenomen wrednego zachowania się wobec innych.
Jedyną drogą zrozumienia czegoś z tajemnicy naszej grzeszności jest spotkanie z miłością Boga. On mnie kocha! Oddał za mnie na krzyżu swoje życie, a moje życie jest zamknięte na Jego miłość. Żyję obok Boga, mojego Ojca, obojętny na Jego słowa skierowane do mnie, ślepy na miliardy gestów Jego czułej troski. Letni przechadzam się wobec ognia odwiecznej Miłości. Odtrącam Jego rękę, która zaprasza mnie do tańca. Nie kocham Miłości, potrafię ją ignorować, nie potrzebować jej, nie zanurzyć się w jej falach. Jestem grzesznikiem!
Żyję w Bożym świecie, podtrzymywany Jego pragnieniem, bym istniał, rozkwitał, ale moje serce nie bije w rytm Jego serca. Wybieram szamotaninę własnych zachcianek zamiast Jego pełną miłości wolę.
I to właśnie oznacza, że jestem grzesznikiem. Potrafi mi być całkiem znośnie bez Niego, który jest moim jedynym sensem i światłem, co stanowi przerażające świadectwo mojej fatalnej kondycji grzesznika. Odkryć prawdę o grzechu mogę jedynie wtedy, gdy choć trochę przeczuję, jak ogromna jest miłość i troska wobec mnie Boga, mojego Ojca.
Wojciech Jędrzejewski OP
http://mateusz.pl/mt/wj/fz/36.asp
KĄCIK POEZJI
Żyj
To On stworzył cały świat,
On do życia nas powołał ,
On anioły zesłał z chmur
by nas strzegły od złych ról.
Żyj, póki jeszcze siłę masz,
żyj, skoro Pan ci życie dał.
Pij bytu swego cud- w nim istnienia widać sens.
Żyj, dopóki wolę masz
i dopóki starczy sił
by nie żałować szczęśliwych chwil.
Żyj jak gdyby jutro zastygł świat
bo tylko jedno życie masz,
żyj, byś gdy nadejdzie czas
powiedzieć mógł: „nie żałuję”.
JD
Tak życie
Tak! Powiedziałam życiu.
Tak! Powiedziałam światu.
I niebo błękitne spadło na ziemię,
a dumne serce chce żyć jak najwięcej.
Ach życie! Ach życie, jakie ty piękne!
Tak! Powiedziałam światu.
Tak! Powiedziałam życiu…
JD
Uśmiechnij się
Na dworcu w Zakopanem stoi pociąg do Krakowa,
wyładowany pasażerami do granic możliwości.
W jednym z przedziałów, góral kombinuje, jak by tu sobie poprawić komfort jazdy.
Zagląda do wiklinowego koszyka który trzyma na kolanach, następnie schyla się
i zaczyna gmerać między nogami stłoczonych ludzi.
– Gazdo, a czego wy tam szukacie?
– Miołech żmije w koszu i mi tu kajś uciekła.
Ludzie w panice zrywają się z miejsc i uciekają w popłochu.
Góral zadowolony układa się wygodnie i ucina sobie drzemkę.
Po jakimś czasie budzi go trąceniem w ramię konduktor.
– Budzić się, wstawać, wstawać!
– To my juz som w Krakowie?
– Nie, w Zakopanem.
Jakiś wariat wypuścił żmiję i trzeba było odłączyć wagon od składu.